— yunnan 2008/01/22
Jako że projekt SETI@home ma, jakby to powiedzieć, “małą użyteczność”, zdecydowałem się poszukać czegoś innego. Nie za bardzo mogłem się przekonać do oprogramowania BOINC, z którym miałem ostatnio coraz większe problemy (między innymi częste problemy w odsyłaniu przeliczonych danych). Zdążyłem się trochę zaangażować w Rosetta@home, jednak wciąż przeszkadzał mi BOINC.
Z zadowoleniem przyjąłem zaproszenie znajomego, do udziału w projekcie Folding@home, które nie tylko ma bezpośrednie przełożenie na jakieś przydatne wyniki, ale również korzysta z własnego, bardzo sympatycznego oprogramowania. Klienta Folding@home nie trzeba instalować, a konfiguracja jest banalna. Działa niezawodnie pod linuxem (zarówno pod nohup jak i screen, podczas gdy BOINC pod nohup czasami po prostu przestawał liczyć) oraz pod windowsem. Faktem jest że uruchomienie go jako demona pod windowsem nie jest proste, ale również dla większości ludzi w ogóle nie jest potrzebne.
+ sympatyczny i niezawodny klient - bardzo duże pakiety (jeden pakiet liczy się do kilku dni) + klient chodzi np pod PS3 (wykorzystując procesor graficzny) + na niskim priorytecie klient jest prawie niezauważalny (BOINC też był niezły pod tym względem)
Moje statystyki w Foldingu.
No i na koniec medale :)